Samotność może być chroniczna lub przejściowa.
Dotyka wszystkich grup ludzi. Młodych , którzy nie wiedzą czego chcą od życia, którzy na siłę szukają szczęścia w różnych rzeczach czy to w pisaniu, w poszukiwaniu partnera czy też w czytaniu książek. Bezgranicznie wierzą, że ich już nic w życiu dobrego nie spotka. Starych doświadczonych przez życie, którzy nie wiedzą co mają dalej zrobić ze swoim życiem. Przeżyli już te wspaniałe chwile ze wspaniałymi ludźmi , którzy zostali im odebrani.
Samotność generalnie objawia się złym samopoczuciem, nagłą utratą humoru, brakiem chęci kontaktu z innymi. Prowadzi to najczęściej do depresji a w najgorszym wypadku nawet i do samobójstwa.
Samotność ściśle wiąże się z różnego rodzajem cierpienia. Najczęściej jest to cierpienie umysłu. Psychika człowieka jest bardzo delikatna i wystarczy jeden silny uraz a wszystko rozsypuje się w drobny mak.
Dlaczego ludzie nie potrafią sobie radzić z tym stanem emocjonalnym?
- Ponieważ nie chcą, sami skazują się na niepowodzenia. Twierdzą, że nie potrzebują niczyjej pomocy, a tak naprawdę ich dusza krzyczy głośno POMOCY!, słowo którego nigdy nie usłyszysz na zewnątrz.
"Nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka"
"Siedzi w zimowy wieczór, za oknem wichura i deszcz. Myśli o życiu, o tym co chciałaby zrobić. Dlaczego siedzi sama i jest smutna.. Słucha kawałków zwanych cichym żalem dzieci ulicy. Wszyscy w okół niej zastanawiają się dlaczego tak się dzieje , jeszcze przed 5 minutami śmiała się od ucha do ucha nagle w jednej chwili wszystko prysło jak by wybiła godzina 00:00 i czar prysł z księżniczki zmienia się w kopciuszka i wraca do rzeczywistości. A może faktycznie tak jest, a szeroki uśmiech to tylko przykrywka. W poszukiwaniu szczęścia przemierza cały siat przemierza wszechświat dobija do bram i tam oczekuje wejścia. Co się dzieje w głowie tak młodej dziewczyny? Może to efekt uboczny jakiejś traumy życiowej? A może po prostu zły dzień, zła pogoda niskie ciśnienie..."
" Mam 16 lat i jestem w ciąży, co mam zrobić. Jestem zbyt młoda na to by wziąć odpowiedzialność za drugą osobę. Czuje się samotna, bo nie umiem z nikim porozmawiać na temat tego co się wydarzyło. Nikt mnie nie zrozumie, każdy skrytykuje bo jestem młoda. - rzuciła się pod pociąg bo nie umiała rozmawiać, bo uważała że nikt jej nie rozumie tak napisała w liście, cytuje słowa zrozpaczona matka."
W Polsce 50 % społeczeństwa zapytane czy czują się szczęśliwi, odpowiadają nie, czuję się samotny. A gdy zapytani dlaczego, nie znają odpowiedzi na owe pytanie.
Ukochany kawałek:
klik
Jutro krzyczy do nas "siema", dzisiaj wali nas po mordzie
Wczoraj to historia, tak jak za szerokie spodnie
Teraz jedno, co się liczy, to żyć z samym sobą w zgodzie
I by dalsze życiorysy już pisały się spokojnie
Nawiązać dialog, rodziny nie wybierasz
I nie jeden pewnie by chciał urodzić się jeszcze raz, zawsze
Może być gorzej, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
Bogaci szukają miłości, biedni szczęścia w monetach
Przeszedłem ten etap, wiem, co z ludźmi robi pieniądz
Mają za dużo w dupach i uczucia szybko więdną
Sprzedaj, kup, daj. Życia kolory bledną
Jutro materialny raj chętnie na miłość wymienią
Gdzie tego szukać? I jaką nosi nazwę?
Ile razy upaść, by odnaleźć równowagę?
Życie to skurwiel, ze swoimi trzyma sztamę,
Jak masz miękkie serce, to obyś dupy nie miał szklanej.
Ref. /x2
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu
Wita mnie świt, witam go na luzaku
Radości łzy i smutku pół na pół
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu.
Los nierówno nas traktuje, rozdaje znaczone talie
Znam dzieci ojców zwiedzających zakłady karne
Toczą z życiem walkę, z dala od fleszy i karier
Dajmy im siłę do pokonania wszelkich barier
Nie bój się żyć normalnie, dziewczyno z patologii
Wiem, że jest najłatwiej iść przez wytarte drogi
Jeśli nie miałaś nikogo, ja daję Tobie słowo
Świadomie robię to po to, żeby z gówna Cię wyciągnąć
I bez żadnego strachu bierz to sobie do serca
Nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka
Kolejny dzień, gdzie codzienność to udręka
Zagubionym od narodzin ciężko zejść z drogi do piekła
Chcę Ci dać połowę szczęścia, byś poznał czym jest uśmiech
Połowę wiary w siebie, to wszystko łatwiej pójdzie
Lepszego życia diler, przejmuję władzę nad mózgiem
Ten rap leczy rany, dziś jedziemy jednym wózkiem
Ref. /x2
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu
Wita mnie świt, witam go na luzaku
Radości łzy i smutku pół na pół
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu.
Znałem w moim życiu wielu amatorów przygód
Seks, dragi, dance, weekend latali na przytup
Wtedy byłem dla nich śmieciem, nie chciałem wciągać syfu
Dzisiaj jadę furą, oni leżą brudni od rzygów
Byli panami życia, przez śmierć trzymani w szachu
Chcieli być dłużej młodzi, w rozwoju stanęli ze strachu
Dzisiaj zamiast na szczyt, mają bliżej do piachu
I już nie żałuję ich, choć potrzebowałem czasu, wiem
Nie widzisz tego, jeśli siedzisz w tym gównie
Myślisz, że wygrasz turniej, chociaż odpadłeś w grupie
Jak wbija w Ciebie chuja ziomuś, to nie jest kumpel,
Bo prawdziwy przyjaciel w ogień za Tobą pójdzie
Nic nie warte znajomości po czasie tracą wartość
U mnie z ludźmi, jak z rapem - nie ilość, tylko jakość
Zbijam pionę ze strachem, czas lepsze życie zacząć
On daje odwagę, by cały ten burdel ogarnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz